Ostatnio furorę zrobił spot Marty Kaczyńskiej, w którym zachęca do wzięcia udziału w marszu Niepodległości i Solidarności. Niby nic nadzwyczajnego, a jednak ciekawość budzi otoczenie, w którym występuje córka zmarłej pary prezydenckiej. Kaczyńska siedzi w kraciastym fotelu, na tle kaflowego pieca. Obok pieca widać kaloryfer. Ubrana jest w skromny granatowy sweterek.
Coś tu zdecydowanie nie gra. My znamy zupełnie inną Kaczyńską - taką, która jeździ z mężem drogimi samochodami, mieszka w apartamentach za miliony, nosi markowe ubrania, ma osobistego stylistę i posyła córki do prywatnych szkół. Po prostu żyje w luksusach. Po co więc udaje biedną?
Zobaczcie wszystkie luksusy Marty Kaczyńskiej i Marcina Dubienieckiego.
Zacznijmy od garderoby. Marta Kaczyńska ubiera się skromnie, elegancko i z klasą. Niech Was jednak nie zwiedzie ten prosty styl. Ubrania i dodatki Kaczyńskiej pochodzą od najlepszych projektantów i są warte tysiące złotych. Kiedyś Kaczyńska wyglądała jak szara myszka, ale zatrudniła fachowca - stylistę Jarosława Szado. To właśnie przyjaciel Justyny Steczkowskiej jest odpowiedzialny za modową metamorfozę prezydenckiej córki.
Tu na zdjęciu w okularach Dolce & Gabbana oraz z drogim smartfonem.
Kolejny drogi dodatek, czyli portfel Louis Vuitton. Takie cacko kosztuje około tysiąca złotych. W jej kolekcji znajdują się także dwie torebki tej luksusowej marki. Jedna z nich to klasyczna Hampstead, która kosztuje ok. 4 tysięcy złotych, a druga - Artsy - nawet ponad 4,5 tysiąca!
Kultowy wzór w kratę jest znany na całym świecie. Marta Kaczyńska także nie mogła się oprzeć urokowi luksusowej brytyjskiej marki. Taka torebka kosztuje ok. 3200 złotych.
Ta torebka francuskiej marki kosztuje około tysiąca złotych.
Marta inwestuje w przyszłość swoich córek. I bardzo dobrze. Zdecydowanie pochwalamy inwestowanie w edukację dzieci. Tylko po co udawać skromną Martę? Szkoła polsko-amerykańska, do której chodzi starsza córka Ewa, do tanich nie należy. Za jeden miesiąc nauki trzeba zapłacić 1200 zł, za cały rok 12 tysięcy! Do tej gdyńskiej szkoły chodzi także syn posłanki Doroty Arciszewskiej-Mielewczyk i córka polarnika Marka Kamińskiego.
Natomiast młodsza córka Kaczyńskiej i Dubienieckiego, Martynka, chodzi do prywatnego przedszkola, jednego z najdroższych w Gdyni. Za tydzień opieki trzeba zapłacić nawet do 550 zł, co daje 2200 za miesiąc.
Marta jest zajętą osobą. Marcin Dubieniecki również, ciągle krąży między Warszawą a Trójmiastem. Nic więc dziwnego, że zatrudnili opiekunkę dla dziewczynek. Tanio nie jest, ale czego nie robi się dla dzieci. I wygody.
A to już słynny apartament. Warszawskie Powiśle, kilkadziesiąt metrów w luksusowym apartamentowcu. Warty ponad milion złotych.
Apartament z widokiem na morze jest wart ok. 2,5 miliona złotych. Sąsiadami Dubienieckich jest Anna Przybylska i Jarosław Bieniuk. Doborowe towarzystwo. Marta Kaczyńska w sesji w "Vivie!" pokazała wnętrze apartamentu.
Poczet luksusowych aut Dubienieckich otwiera ten czerwony mercedes C200. Taki samochód chciałby mieć nie jeden facet. A ma go właśnie Marcin Dubieniecki. Czasem pożycza Marcie. Prawnik zapłacił za nie 150 tysięcy złotych.
Drugie auto to subaru forester warte ok. 130 tysięcy złotych. Marta Kaczyńska dość szybko znudziła się tym samochodem terenowym i oddała go znajomym.
Terenowe BMW było trzecie. Trochę miejskie, ale ma napęd na cztery koła. Brzmi drogo? Bo jest drogie. Takie cacko warte jest ponad ćwierć miliona złotych.
Wymarzone auto Marcina. Od lat jeździ nim z Gdańska do Warszawy. Porsche warte jest około pół miliona złotych. Do wartości samochodu trzeba tez dodać te wszystkie mandaty, które za swoją jazdę dostał Dubieniecki.
Kolejne auto należące do pana domu. Za to BMW trzeba zapłacić ok. 260 tysięcy złotych.
Audi Q7 to najnowszy nabytek państwa Dubienieckich. Takie auto kosztuje ok. 260 tysięcy złotych.
Nawet zakupy są drogie. Tu nie chodzi o kupowanie masła w osiedlowym sklepie, ale o zakupy w bardzo dobrych delikatesach w gdyńskim Klifie. Marta codziennie zakupy robi właśnie tu. Nie jest to tania impreza. Ale jak ma się kasę... Tak dla kontrastu, zakupy robi także na sopockim bazarku, tym samym, który odwiedzają Małgorzata i Kasia Tusk. Wszystkie panie lubią świeże warzywa.