No i stało się. Kuba Wojewódzki, zapalony miłośnik motoryzacji, już od kilku tygodni nie pokazał się w nowym aucie. Coś trzeba było więc z tym zrobić. Paparazzi spotkali showmana, gdy wsiadał do swojego nowego porsche cayenne. Taki samochód może kosztować od 300 do nawet 600 tysięcy złotych!
Takie kwoty wydawane przez Wojewódzkiego na samochody chyba już nikogo nie dziwią. O swoim lamborghini powiedział jakiś czas temu w programie:
Cóż więc przy tym znaczy 300 tysięcy złotych.
Nowy samochód to swoistego rodzaju powrót do korzeni. W końcu Kuba Wojewódzki, jeszcze kilka lat temu, zasłynął jako wielki fan porsche. W pewnym momencie stwierdził, że auto stało się zbyt powszechne, ma je za dużo osób, więc przerzucił się na inne marki. Czyżby się stęsknił?
W finałowym odcinku drugiej edycji X-Factor Wojewódzki żartobliwie poprosił Jarosława Kuźniara, aby ten coś przetłumaczył występującej z Dawidem Podsiadło piosenkarce Katie Melua:
Hmmm, chyba nam się coś nie zgadza. Kuba, tylko dwa? Skąd ta skromność?
Dwa to zdecydowanie zaniżona liczba. Oprócz wcześniej wymienionego lamborghini (wartego ponad milion złotych), w kolekcji Wojewódzkiego znajdują się także: ferrari, porsche, maserati i BMW (Tu zobaczysz zdjęcia jego samochodów: Kolejne nowe auto. Wiosenny przegląd GARAŻU WOJEWÓDZKIEGO).
O lamborghini showman mówił w swoim programie nieustannie. Podobnie w X-Factor, gdzie nawet proponował Tatianie Okupnik, że pożyczy jej samochód, jeśli ta przepuści jego zawodnika. Piosenkarka się nie skusiła. Ciekawe, czy opowiedziałby nam o porsche? Tego na razie się nie dowiemy, bo ostatnio mogliśmy obejrzeć ostatni odcinek zarówno jego show, jak i X-Factor.
Ta rozmowa telefoniczna musiała być bardzo ciekawa.
Koniec autorskiego programu, koniec X-Factor. Może showman wybierze się w najbliższym czasie na wakacje?
No to jedziemy. Chcielibyście pożyczyć taki samochód od Wojewódzkiego?