Na okładce najnowszego numeru magazynu "Playboy" możemy podziwiać rozebraną Monikę Ordowską. Gorące zdjęcia modelki uzupełnia krótki wywiad, w którym dziewczyna opowiada m.in. o tym, jak wyglądają kulisy pracy prezenterki call tv.
Do tej pory media kojarzyły Monikę przede wszystkim jako partnerkę aktora Piotra Zelta. Ordowska od lat pracuje jednak na własne nazwisko.
Postanowiliśmy sprawdzić, kim jest ta długonoga blondynka. Prześledziliśmy jej karierę i podpytaliśmy znajomych modelki o to, jaka jest na co dzień. Zobaczcie sami!
Ordowska ma 23 lata i pochodzi z podwarszawskiego Chotomowa. Ma siostrę bliźniaczkę, Martę, która w żaden sposób nie jest związana z show-biznesem.
Monika natomiast już jako licealistka zaczęła robić wszystko, by stać się sławną. Zaczęła od modelingu.
Nastoletnia wówczas Ordowska co jakiś czas brała udział w sesjach zdjęciowych i sporadycznie pojawiała się w serialowych epizodach. Jednym z pierwszych pism, które opublikowały zdjęcia nastolatki, była "Tina". W porównaniu ze zdjęciami z "Playboya", fotki sprzed lat są naprawdę grzeczne.
(fot. Jacek Pióro, zasoby archiwalne dwutygodnika "Przyjaciółka")
W 2008 roku początkująca modelka podjęła studia na Uniwersytecie Warszawskim. Kilka miesięcy wcześniej rozpoczęła pracę w lokalnej legionowskiej telewizji "LTV". Nie dziwi więc fakt, że wybrała Wydział Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. W dzień pracowała, a wieczorami chodziła na zajęcia.
Wkrótce jednak w jej życiu nastąpił prawdziwy przełom. Ordowska wygrała wybory "Miss Warszawy" i od tej pory zaczęto ją zasypywać propozycjami współpracy.
Ordowska pojawiała się w reklamach telewizyjnych i kolorowych magazynach. W 2009 roku pozowała m.in. do kalendarza "Fujifilm" z Rafałem Maserakiem.
W tym czasie zagrała też w reklamach telewizyjnych "Almi Decor" i proszku "E".
Jako podopieczna jednej z wiodących w Polsce agencji modelek "United 4 Models" Ordowska wzięła też udział w kilku pokazach mody, m.in. dla "She" w Paryżu.
W tym samym czasie modelka pracowała też jako tzw. ring girl, czyli dziewczyna, która na ringu pokazuje tabliczki z numerami poszczególnych rund walk bokserskich.
Trzeba przyznać, że Ordowska nie ma najmniejszych oporów przed pokazywaniem swojego seksownego ciała. Na jej profilu na Facebooku można znaleźć m.in. takie perełki:
W wywiadzie dla "Playboya" 23-latka otwarcie mówi:
Modelka dodaje też prowokacyjnie:
2011 rok był dla modelki czasem prawdziwego przełomu. W marcu Ordowska dołączyła do grupy prezenterek interaktywnego programu TV4 "Dziewczyny z fortuną". Choć początkowo nie radziła sobie zbyt dobrze, wkrótce zyskała sympatię widzów. Niewykluczone, że dzięki swojemu perfekcyjnemu zawsze wyglądowi i seksownym stylizacjom...
Z kolei w drugiej połowie 2011 roku u Ordowskiej sporo zmieniło się w sferze prywatnej. Paparazzi przyłapali Monikę na randce z aktorem Piotrem Zeltem. Wybranek modelki jest od niej starszy o 21 lat!
Monika i Piotr od kilku miesięcy regularnie pojawiają się razem na salonach. Wygląda na to, że aktor stracił głowę dla młodszej partnerki. Jedna z koleżanek Ordowskiej z uczelni wspomina:
Dobra passa Ordowskiej trwa. Niedawno pojawiła się w reklamie "Tic Taców". Co ciekawe, slogan kampanii brzmi: "Wejście świeżaka". Trudno nie dopatrzeć się tu pewnej analogii :)
Okładka "Playboya" z pewnością otworzy Ordowskiej niejedne drzwi. Widzicie dla niej miejsce w show-biznesie?