Kulisy rozstania Borkowskiego i Koziejowskiej właśnie wyszły na jaw. To Paulina rzuciła Jacka? "Nie chciała zostać uwiązana w domu"

Kilka dni temu media obiegła informacja, iż Paulina Koziejowska i Jacek Borkowski nie są już razem. Teraz światło dzienne ujrzały nieznane dotąd fakty w sprawie ich rozstania.

Paulina Koziejowska i Jacek Borkowski byli razem ponad trzy miesiące. Początkowo ich związek wzbudzał sporo kontrowersji, ponieważ zakochanych dzieliła duża różnica wieku. Niedawno w mediach pojawiły się informacje, na temat rzekomego rozstania aktora oraz pogodynki. Doniesienia te zostały już oficjalnie potwierdzone przez parę. Paulina wystosowała oświadczenie, w którym wyznała, że ich drogi się rozeszły, jednak mimo to nie żałuje czasu spędzonego z Borkowskim. Teraz pogodynka ponownie postanowiła odnieść się do tego tematu i zdradziła, jak wyglądały kulisy ich rozstania.

Zobacz wideo

Paulina Koziejowska o szczegółach rozstania z Jackiem Borkowskim

W rozmowie z "Super Expressem" Koziejowska przede wszystkim zaprzeczyła, jakoby Jacek miał flirtować z innymi kobietami, co początkowo było uznawane przed media za powód ich rozstania. 

Tak, to prawda, rozstaliśmy się. Jacek z nikim nie flirtował, był wobec mnie całkowicie lojalny. Jest super facetem i nie chcę, żeby go mieszano z błotem, bo na to nie zasługuje. Nie ma winy ani mojej, ani jego. Stwierdziliśmy, że do siebie nie pasujemy. Dużo nas łączy, ale też dużo różni. Nie chodzi o różnicę wieku, bo mój poprzedni partner był ode mnie starszy o 16 lat. Jest mi przykro, że nam nie wyszło, ale tak widocznie musiało być - mówiła w rozmowie z "SE" Paulina.

Jacek Borkowski odpowiada

Na komentarz w tej sprawie pokusił się również Jacek Borkowski. 

Cóż, uczymy się przez całe życie. Próbować trzeba, żeby potem nie żałować. Ja nie żałowałem nawet 15 sekund z tych trzech miesięcy - wyznał tabloidowi. 

Kulisy rozstania Jacka Borkowskiego i Pauliny Koziejowskiej

Jednak najwięcej emocji w tym temacie wzbudzają słowa osoby z bliskiego otoczenia pary. Okazuje się bowiem, iż Paulina rozstała się z Jackiem głównie ze względu na to, iż nie chciała być uwięziona w mieszkaniu aktora pod Radzyminem. 

Paulina nie chciała zostać uwiązana w domu. Jacek całe swoje życie podporządkował nastoletnim dzieciom – Jacusiowi i Madzi, myślał o kolejnym z Pauliną. Ona jednak nie widziała się w tej roli. Mieszkanie pod Radzyminem, zajmowanie się domem to dla niej nie ta bajka. Ona kocha Warszawę, często bywa na imprezach, bo to jej praca. Oboje uznali, że chyba zbyt szybko chcieli stworzyć rodzinę. Lepiej coś skończyć teraz, niż się oszukiwać, a później się ranić - mówi "SE" znajomy z otoczenia pary.

Wynika z tego, iż powody rozstania Borkowskiego i Koziejowskiej są dużo bardziej skomplikowane niż wielu się to wydawało. 

Kibicowaliście tej parze?

DH

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.