Na Facebooku Magdy Gessler pojawiło się jej zdjęcie, pod którym wywiązała się dyskusja na temat poprawiania urody przez restauratorkę. Jedna z obserwatorek profilu zwróciła uwagę na jej twarz i zarzuciła jej, że stosuje botoks. Na odpowiedź nie musiała długo czekać.
Gessler wrzuciła zdjęcie, na którym pozuje na tle kapusty. Jednak to jej twarz zwróciła największą uwagę:
Ile już pani botoksiku w buzię wpompowała? Lubię "Kuchenne..." i do Pani też nic nie mam, ale widziałam zdjęcia z lat wcześniejszych... - napisała w komentarzu.
Gessler przede wszystkim wyraziła swoje zdziwienie i uprzedziła, że blokuje ludzi zarażonych zawiścią. Wyznała, że nie ma czasu na zwykły masaż, więc tym bardziej nie odwiedza salonów, w których może poprawić urodę.
Zadziwia mnie pani. Czytam wszystkie wasze komentarze. Blokuję ludzi zarażonych zawiścią i głupich. Jest takie powiedzenie: "Albo d..a, albo twarz". No cóż. Do chudych nie należę, wybrałam twarz.... ku pani rozczarowaniu... nie mam czasu nawet na regularny masaż. A gdzie tu godziny na gabinety zmian? - odpisała.
Magda Gessler 23 lata temu i aktualnie Instagram.com/ magdagessler_official
Zdradziła także swoją tajemnicę ładnej twarzy. Przede wszystkim kocha ludzi i to, co robi.
Kocham to, co to robię. Kocham życie. Kocham ludzi. Może to ta energia jest tajemnicą ładnej twarzy? Uff, dobranoc - zakończyła.
Wierzycie w jej tłumaczenie?
AW