Jesteśmy pod wrażeniem przemiany, jaką Katarzyna Niezgoda przeszła w 2017 roku. Była partnerka Tomasza Kammela zrzuciła kilkanaście kilogramów, wymieniła garderobę i wydała książkę. Na okładce zamieściła zdjęcie bardzo "optymistycznej wersji" samej siebie, a wszyscy zarzucili jej, że graficy wyszczuplili ją tam o wiele bardziej niż schudła w rzeczywistości.
Teraz kobieta udowodniła, że dalej walczy o zgrabną sylwetkę, a wizja grafików może stać się prawdą.
Dziś mam wieczór dla siebie!
Zawziętość Katarzyny Niezgody wywołała podziw internautów, którzy zagrzewają ją do walki o wymarzone ciało.
Jedziesz Kasia, jedziesz! Ja się zapisałam wczoraj na siłownię, więc niech moc będzie z nami!
Tak trzymaj!
Tak naturalny look u gwiazd to rzadkość. Na zdjęciu widać, że Niezgoda jest bez makijażu, a na jej twarzy maluje się zmęczenie. Nie ma tu mowy o Photoshopie czy ingerencji grafików. Kobieta udowodniła, że jej metamorfoza jeszcze się nie zakończyła!
Podpis, jaki dodała do fotki, świadczy jednak o tym, ze bizneswoman nie robi tego pod publiczkę, a przede wszystkim dla siebie. Fani zwrócili na to uwagę i pozazdrościli takiej postawy.
O nie, ja swój wieczór dla siebie widzę w wannie z winem i chipsami. Ale podziwiam.
Brawo, pani Katarzyno!
PC