Paris Jackson miała zaledwie 11 lat, kiedy zmarł jej ojciec, Michael Jackson. Jego śmierć przeżyła najmocniej z trójki rodzeństwa. Dzisiaj 18-latka ma za sobą depresję i próby samobójcze. Pamięć ojca czci między innymi tatuażami. Najpierw, tuż po osiągnięciu pełnoletności, na lewym nadgarstku wytatuowała sobie napisaną odręcznym pismem Michaela Jacksona frazę "Królowa mojego serca".
Kolejny tatuaż jest większy i przedstawia fragment okładki wydanej w 1991 roku płyty "Dangerous". Pochwaliła się nim na Instagramie.
"Sens życia zawiera się w każdym poszczególnym przejawie życia. Jest obecny w nieskończoności form i zjawisk, które występują w całym stworzeniu". Nigdy nie zapominaj o swoich korzeniach i zawsze bądź dumny ze swojego pochodzenia - napisała przy zdjęciu tatuażu.
Cytowane słowa przypisywane są Michaelowi Jacksonowi.
Nowy tatuaż to nie wszystkie zmiany w wyglądzie Paris. Niedawno pisaliśmy , że obcięła włosy i przefarbowała je z kruczoczarnych na platynowy blond. Nie wszystko poszło po jej myśli i z początku włosy miały truskawkowy odcień, przez co przypominały dawną fryzurę Dawida Bowie. Podeszła do tego z humorem i wymalowała sobie na twarzy błyskawicę. Najwyraźniej nastolatka jest w dobrej formie.
JZ
