Maja Ostaszewska nie pojawia się często na warszawskich "salonach", ale zawsze, kiedy przychodzi, prezentuje się doskonale. Tym razem nie zrobiła wyjątku. Jasna, rozpięta koszula z delikatnego materiału, żakiet, proste spodnie, kopertówka... Wszystko klasyczne i bezbłędne. Ale do stylu Ostaszewskiej wkradła się też odrobina szaleństwa. Spójrzcie tylko na jej oryginalne buty!
Podoba się Wam styl aktorki?
jm