Ania Wyszkoni: Nie lubiłam czytać lektur i dobrze ściągałam

Tylko u nas! Gwiazdy wspominają czasy szkolne i pokazują nam, jak wtedy wyglądały. Poznajecie tę uroczą dziewczynkę ze zdjęcia? To Ania Wyszkoni z Łez. Jaka była w szkole? Sprawdź koniecznie i zobacz więcej zdjęć małej Ani.
Szczerze mówiąc, nigdy nie miałam w szkole problemów. Oczywiście były przedmioty, które uwielbiałam i takie, za którymi nie przepadałam. Do tych pierwszych zaliczały się matematyka, chemia i język angielski. W tej drugiej grupie były plastyka, wychowanie techniczne i fizyka. Nigdy nie byłam fanką pani od polskiego, ale całkiem dobrze sobie radziłam z tym przedmiotem, jak i generalnie ze wszystkimi innymi. Dzisiaj mogę pochwalić się świadectwami z czerwonym paskiem i bardzo dobrze zdaną maturą (choć na próbnej niewiele brakowało mi do oblania J).
W kontaktach z nauczycielami zawsze pomagała mi muzyka, dzięki której nauczyciele przymykali oko na zdarzające się czasem nieobecności czy rzadkie nieprzygotowanie do lekcji. Cieszę się, że mam tak wiele wspaniałych wspomnień związanych z ludźmi, których poznałam w szkole. Szczególnie w liceum, gdzie byłam już dojrzalszą i bardziej świadomą swoich wyborów dziewczyną. Z liceum szczególnie dobrze wspominam panią od języka angielskiego, która miała świetne podejście do młodzieży, ale była też stanowcza i wymagająca. Z uśmiechem na twarzy myślę o nauczycielce chemii, która surowo traktowała dziewczyny w spódniczkach mini. Szybko zorientowałyśmy się z koleżankami, że na jej lekcje najlepiej przychodzić w szerokich i obowiązkowo długich spodniach.
Byłam też całkiem niezła w sporcie. Zdarzyło mi się nawet reprezentować szkołę w zawodach sportowych. Nigdy nie byłam kujonem, ale zawsze byłam ambitna i szybko się uczyłam. W sytuacjach kryzysowych dobrze radziłam sobie ze ściąganiem. Przyznaję, że ściągi pomagały mi szczególnie w pisaniu wypracowań z lektur, których nie lubiłam czytać i w pracy maturalnej z biologii. Szkołę wspominam naprawdę ciepło, ale dzisiaj już wiem, że najwięcej uczymy się na lekcjach z życia. Wiedzę zdobytą w szkole często zapominamy. To życie i ludzie, których spotykamy uczą nas jak sobie radzić w różnych sytuacjach i jak być dobrym człowiekiem.

Powyższe należy do Ani Wyszkoni.Powyższe należy do Ani Wyszkoni. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.