Odkąd do rodziny królewskiej dołączyła księżna Kate i Meghan Markle, Pałac Kensington zmaga się ze wzmożoną falą hejtu. Nie ma dnia, żeby w mediach społecznościowych nie pojawiały się agresywne uwagi i komentarze pod adresem żon księcia Williama i Harry'ego. Królowa Elżbieta II ma już dość oczerniania swojej rodziny. W związku z tym powołała specjalną grupę do moderowania treści pojawiających się w internecie.
Pałac Kensington walczy z hejtem
Jak dowiedział się magazyn "Hello", przedstawiciele pałacu spędzają kilkadziesiąt godzin tygodniowo, by usuwać agresywne komentarze pod adresem księżnych. Szczególny nacisk kładą na wpisy podszyte rasizmem i seksem. Co ciekawe, przedstawiciele rodziny królewskiej prosili nawet przedstawicieli Instagrama, by ci udostępnił im odpowiednie narzędzia do sprawniejszej walki z hejtem.
Jak wylicza magazyn, do najostrzejszych wymian zdań dochodzi między grupkami zwolenników Kate i Meghan. Fani Middleton najczęściej zarzucają Markle jej pochodzenie, poprzednie małżeństwo oraz nagminne łamanie protokołów dworskich. Często pojawiają się też głosy, że przynosi rodzinie wstyd. Natomiast pod adresem żony księcia Williama najczęściej pojawiają się zarzuty bycia zbyt nudną i sztywną. Często można też przeczytać, że jej zachowanie jest zbyt wystudiowane.
Również brytyjscy dziennikarze zauważyli ten problem i zapowiedzieli walkę z hejtem wymierzonym przeciwko księżnej Kate i Meghan Markle.
AD
