Dawid Podsiadło przekazał na aukcję WOŚP nietypową rzecz. "Przebiłeś tym wszystkich!"

Dawid Podsiadło postanowił wesprzeć Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy i przekazał na aukcję "małomiasteczkowy" kiosk. Jego aktualna cena to 3 650 zł.

Już w najbliższą niedzielę odbędzie się finał 27. edycji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W akcję, jak co roku, zaangażowało się wiele polskich gwiazd, które przeznaczyły na licytację cenne przedmioty. Dla przykładu Martyna Wojciechowska wystawiła walizkę, z którą podróżowała w programie "Kobieta na krańcu świata", a Robert Lewandowski zaproponował obiad z nim w Monachium albo Warszawie.

Jednak Dawid Podsiadło przebił wszystkich...

WOŚP - co przeznaczył na aukcję Dawid Podsiadło?

Muzyk postanowił wesprzeć fundację Jurka Owsiaka swoim "małomiasteczkowym" kioskiem! Przypomnijmy, że, popularny już, zielony kiosk służył Dawidowi do promocji jego najnowszego albumu. Niewielka budka towarzyszyła artyście podczas jego trasy koncertowej po Polsce, a fani mogli kupić w niej płyty. Pewnego dnia małomiasteczkowy kiosk pojawił się w centrum Warszawy, a w roli sprzedawcy wystąpił sam Podsiadło! Osobiście podpisywał płyty i pozował cierpliwie do zdjęć.

To jest Małomiasteczkowy Kiosk. Mogliście mnie widzieć w nim jak sprzedawałem draże Korsarze pod Pałacem Kultury i Nauki oraz na Małomiasteczkowej Trasie. Teraz możesz go kupić – tak, mam na myśli kiosk. Oczywiście z dostawą*, bo wiadomo, że nie damy rady Ci go wysłać. Zwycięzcy aukcji kiosk dostarczę osobiście, i nawet coś w nim sprzedam. Nie dostarczamy kiosku do mieszkań i przyczep kempingowych. Musisz mieć do dyspozycji kawałek miejsca (ziemi, placu, działki), w którym możemy go ustawić takim specjalnym dźwigiem - czytamy na charytatywni.allegro.pl

Aktualna cena za kiosk to 3 650 złotych

Internauci są zachwyceni:

Przebiłeś tym wszystkich!
Coś czuję, że to będzie najdroższy kiosk w Polsce!
Do niedawna miałam ambitne plany - studia itd., ale teraz myślę, że więcej radości i spełnienia dałby mi ten zielony kiosk - czytamy na Facebooku.

Na stronie Allegro czytamy też, że w każdej chwili ktoś może przyjechać i odebrać kiosk. Na wypadek, gdyby zajmował na przykład za dużo miejsca.

Oczywiście najpierw przyjadę i coś posprzedaję - dodaje humorystycznie Dawid.

To się nazywa gest i poczucie humoru! Chcielibyście w ogródku taki małomiasteczkowy kiosk?

Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata show-biznesu, zaobserwuj nas na Instagramie>>>

KS

Więcej o:
Copyright © Agora SA