Choć od tygodni mówi się, że Julia Wieniawa i Antek Królikowski nie są już parą, najwierniejsi fani mieli nadzieję, że to tylko wyssane z palca plotki. Wszystko dlatego, że żadne z nich nie potwierdzało tych spekulacji. Że do rozstania doszło, można było jednak wnioskować po tym, że aktora zabrakło na imprezie urodzinowej gwiazdy i że przygotował dla niej pożegnalny film.
Tymczasem po najnowszym wywiadzie z Julią w roli głównej nikt już nie będzie miał wątpliwości, że jej związek z Antkiem to przeszłość. Wieniawa jest gwiazdą najnowszego numeru magazynu "Viva!" i w trakcie rozmowy potwierdziła rozstanie z aktorem. 20-latka podała też powód tej decyzji:
Mieliśmy inne oczekiwania od życia. I inne plany, chociaż nasze osobowości pasowały do siebie. Mamy takie samo poczucie humoru. Uwielbiam z nim rozmawiać. Jestem przy nim bardzo otwarta, a on przede mną. Myślę, że zawsze będziemy najlepszymi przyjaciółmi (…). Po prostu nasz czas się rozminął. Poznałam go trochę za wcześnie
- mówi Wieniawa.
Julia nie ma wątpliwości, co do tego, że uczucie, które ich łączyło, było prawdziwe:
To była moja pierwsza poważna miłość. Wiem, że było warto
Przeprowadzająca z nią wywiad dziennikarka zapytała Wieniawę, czy żałuje, że rozeszli się z Antkiem. Aktorka odpowiedziała:
Wiedziałam, że w końcu padnie to pytanie. Nie będę odpowiadać, czy żałuję, czy nie, bo nie mam na to ochoty. Z Antkiem się przyjaźnię.
Wygląda na to, że para rozstała się w zgodzie. Choć zdaje się to stać nieco w sprzeczności z komentarzem, który kilka dni temu Julia zostawiła na Instagramie byłego chłopaka. A brzmiał on następująco:
Odpisuj mi na wiadomości, a nie udawaj, że twoje życie jest piękne.
Mamy jednak nadzieję, że ta dwójka się dogadała i rzeczywiście uda im się zachować przyjacielskie relacje.
KS
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata show-biznesu, zaobserwuj nas na Instagramie>>>