Deynn i Majewski na odważnym zdjęciu. Pozują roznegliżowani, ale uwagę zwraca biały proszek rozsypany na stole

Deynn i Majewski pozują roznegliżowani w hotelowej łazience. Od ich półnagich ciał uwagę odwraca jednak biały proszek rozsypany na marmurowym blacie.

Deynn i Daniel Majewski to para, która od samego początku swojej działalności w sieci, wzbudza naprawdę sporo kontrowersji. W ich życiu nie brakuje skandali i głośnych afer. Wszyscy chyba dobrze pamiętają słynny już wpis siostry Marity, w którym to dziewczyna ostro pogrążyła blogerkę. To wówczas nastąpił upadek wizerunkowy Deynn i Majewskiego. Para w jednej chwili odcięła się od social mediów, do których powróciła dopiero po kilkumiesięcznej przerwie. Szybko okazało się, że Marita i Daniel postanowili zamieszkać w LA, a co więcej, są już po ślubie. Zakochani więc na dobre reaktywowali swoją działalność, a dziś ich portale społecznościowe ponownie kipią od romantycznych zdjęć. Uwagę fanów przykuła jednak ostatnia fotografia tej pary, gdyż pewien szczegół mocno tam nie pasuje.

Zobacz wideo

Deynn i Majewski nie boją się odważnych zdjęć. Uwagę zwraca jeden szczegół!

Deynn i Majewski odwiedzili niedawno Warszawę, gdzie noc spędzili w jednym z luksusowych hoteli. Para nie omieszkała więc pochwalić się kolejnym wspólnym zdjęciem. Daniel i Marita z pewnością nie wstydzą się nagości, gdyż do fotografii pozowali bardzo roznegliżowani. Blogerka ma na sobie jedynie szlafrok, który mocno wyeksponował jej dekolt, a Majewski z dumą prezentuje swoją umięśnioną klatkę piersiową. Wydawać by się mogło, że w przypadku tej pary tak odważna fotka, nie powinna wzbudzać najmniejszych kontrowersji.

 

Na samym dole fotografii widoczny jest bowiem rozsypany biały proszek. Zastanawia nas jednak, czy nie znalazł się on tam specjalnie. Sugerować może to tajemniczy opis zdjęcia. 

ps. Tak, wiem, wiem... - napisał Majewski.

Czy w ten sposób Daniel chciał zasugerować coś swoim fanom?

Ciekawe, co to może być... Myślicie, że Danielowi rozsypała się jedna z odżywek białkowych?

DH

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.