Anna Wendzikowska nie ma szczęścia w miłości. Niedawno rozstała się z Janem Bazylem i po raz kolejny została samotną matką, tym razem z dwójką małych dzieci. Na szczęście dziennikarka nie zamierza się poddawać. Wróciła do pracy i bez problemu godzi macierzyństwo z natłokiem obowiązków.
Gwiazda TVN regularnie publikuje też na Instagramie zdjęcia malutkiej Antosi i 3-letniej Kornelki. Niestety, jeden z ostatnich wpisów spotkał się z falą krytyki. O co poszło tym razem?
Wendzikowska wrzuciła zdjęcie, na którym w jednej ręce trzyma Tosię, a drugą robi zdjęcie. Internauci zarzucili jej skrajną nieodpowiedzialność i narażenie kilkumiesięcznego dziecka na niebezpieczeństwo.
Pod zdjęciem pojawiło się wiele negatywnych komentarzy.
Ledwo trzyma to dziecko jedną ręką, ale selfie musi być. Co za ludzie...
Tak dziecko trzyma niedbale. Ważniejszy telefon...
Niektórzy poszli też o krok dalej i zasugerowali, że Ania szuka kolejnego partnera.
Akcja szukamy nowego faceta?
Zgadzacie się z tymi komentarzami?
AD