Kevin Hart miał poprowadzić galę wręczenia Oscarów w lutym 2019. Ogłoszono to zaledwie dwa dni temu, teraz jednak Kevin Hart wydał oświadczenie, że rezygnuje z tego zaszczytu i jednak nie będzie gospodarzem.
Kevin Hart nie będzie gospodarzem Oscarów
Kevin Hart sam zrezygnował z prowadzenia gali, ponieważ w jego przeszłości doszukano się homofobicznych wypowiedzi i żartów. Kevin Hart jest komikiem i stand-uperem, w przeszłości zaś zdarzało mu się żartować ze społeczności LGBTQ. Kiedy ogłoszono, że zostanie gospodarzem Oscarów, wyciągnięto z jego przeszłości właśnie te rzeczy, które kładą się cieniem na jego osobie.
Kevin Hart postanowił, że utnie plotki i spekulacje - oraz narastającą krytykę - zanim sytuacja zrobi się zbyt poważna. Wydał w tej sprawie oświadczenie, w którym czytamy:
Zdecydowałem się ustąpić z prowadzenia gali wręczenia Oscarów. Nie chcę, żeby moja osoba odwracała uwagę w czasie wieczoru, który powinien być świętem dla wszystkich niesamowicie utalentowanych artystów. Jednocześnie szczerze przepraszam społeczność LBGTQ za moje nieczułe słowa z przeszłości - napisał na Twitterze.
Kevin Hart oskarżony o homofobię
Kiedy ogłoszono, że Kevin Hart zostanie gospodarzem gali Oscarów, przypomniano jego "żarty" z homoseksualistów. Na Twitterze zdarzało mu się wypisywać niewybredne komentarze, zaś na scenie, kiedy występował jako komik, zdarzało mu się również żartować z tego tematu. Mówił np. że "nie ma nic do homoseksualistów, ALE zrobi wszystko, żeby jego 3-letni syn nie był gejem".
Oscary 2019 - kto będzie gospodarzem?
Po tym, jak Kevin Hart zrezygnował z prowadzenia gali, nie zapadła jeszcze decyzja, kto go zastąpi. W zeszłym roku prowadzącym był Jimmy Kimmel i była to jedna z najnudniejszych gali ostatnich lat. Jak postąpi Amerykańska Akademia Filmowa, która już zdążyła pogratulować Hartowi "dołączenia do rodziny"? Pewnie dowiemy się w najbliższych dniach.
