Joanna Racewicz często pojawia się na imprezach branżowych, nic więc dziwnego, że 15 listopada wybrała się na pokaz mody Doroty Goldpoint. Dziennikarka miała na sobie długą szarą sukienkę w kratę, którą połączyła z czarną kopertówką i ciemnymi botkami.
JOANNA RACEWICZ NADUŻYWA MEDYCYNY ESTETYCZNEJ. ZOBACZ ZDJĘCIA>>>
Jednak to nie kreacja Racewicz przyciągała uwagę, ale jej twarz. Wydaje się, że prezenterka odwiedziła niedawno gabinet medycyny estetycznej i niestety... chyba trochę przesadziła. Najlepszym dowodem na to jest jej czoło - gładkie niczym tafla lodu, bez oznak jakichkolwiek zmarszczek mimicznych.
45-latka skutecznie wygładziła też zmarszczki w kącikach oka, a jej kości policzkowe są mocno zarysowane. Oczywiście wszystko to może być zasługą umiejętnie zrobionego makijażu, ale sama Racewicz nie kryje, że eksperymentuje z zabiegami medycyny estetycznej. Świadczy o tym choćby jedno z jej zdjęć na Instagramie.
Naszym zdaniem Joanna Racewicz jest piękną kobietą, szkoda jednak, że czasem nie stawia na większą naturalność.
AG