We wtorek odbyła się konferencja prasowa filmu "Misz masz, czyli kogel mogel 3". Na wydarzeniu spotkaliśmy wszystkie czołowe gwiazdy produkcji, w tym Annę Muchę. Rozmawiając z aktorką, nie mogliśmy nie zapytać o jej reakcję na książkę Kuby Wojewódzkiego.
Przypomnijmy, że showman w swojej autobiografii nie szczędził intymnych szczegółów na temat jego życia erotycznego. Z dużym sentymentem wspominał też związek z Muchą.
Byłaś moim najpiękniejszym dopełnieniem - napisał dziennikarz.
Podobno mężczyźnie wystarczy zaledwie 8,2 sekundy, żeby zakochać się w kobiecie. Tego dnia szedłem na rekord życia. Ania była zaprzeczeniem wszystkiego, co było w kobietach tamtego czasu. (...) Była wtedy związana z przystojnym młodym biznesmenem Tomkiem, by wkrótce zamienić go na nieprzystojnego życiowego anarchistę o żydowskim imieniu - pisał na kolejnych stronach.
Anna Mucha powyższe fragmenty autobiografii Wojewódzkiego dotyczącej jej postaci przeczytała, zanim książki trafiły do księgarni, donosiła Wirtualna Polska.
Przeczytałam tylko to, co napisał o mnie. Mój prawnik się ucieszył - wyznała aktorka dla WP.
W rozmowie z nami wytłumaczyła, że to był żart, a słowa Wojewódzkiego są dla niej wyjątkowo miłe.
To oczywiście był żart - wytłumaczyła Mucha.
Natomiast... ja jeszcze nie przeczytałam tej książki, ale... docierają do mnie bardzo miłe słowa - mówiła Anna Mucha w rozmowie z Plotkiem.
Myślicie, że Mucha była miłością życia Wojewódzkiego? Choć tych... miał chyba jednak sporo.
MM
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata show-biznesu, zaobserwuj nas na Instagramie >>>