Molestowanie mieszkańców Limy w "Ameryka Express". Dumny z siebie Chajzer: Waliłem, pyk, pyk, dziękuję, do widzenia

"Ameryka Express". Jedną z konkurencji było pocałowanie przez uczestników nieprzygotowanych na to przechodniów. Czy produkcja tvn-owskiego show naprawdę nie zauważyła granicy między rozrywką a molestowaniem?!

W ostatnim odcinku "Ameryki Express" uczestnicy musieli pocałować w usta trzy osoby płci przeciwnej. Znienacka, bez pytania, bez przyzwolenia. Możecie się pewnie domyślić, że nie wszyscy napotkani ludzie byli chętni na taką "zabawę".

"Ameryka Express". Uczestnicy całują przechodniów

Konkurencja polegająca na łapaniu mężczyzn oraz kobiet i całowanie ich wbrew ich woli przekroczyła wszelkie granice. To, co jednak zaskakuje nas w tej sytuacji najbardziej, to fakt, że TVN w ogóle na takie zadanie w show się zdecydował. Czy naprawdę nikt z osób pracujących przy produkcji za kilkaset, może nawet milion złotych, nie zreflektował się, że zakrawa ono o molestowanie seksualne?

Przesadzamy? Raczej nie. To, czego dopuszczali się uczestnicy, to książkowa wręcz definicja molestowania seksualnego. Strona zajmująca się prawami ofiar pomocy seksualnej następująco interpretuje molestowanie:

Molestowanie seksualne jest przejawem dyskryminacji ze względu na płeć. Na molestowanie seksualne może składać się nie tylko niepożądany kontakt fizyczny, niechciany dotyk, „obmacywanie”, ale również dręczenie wypowiedziami, stwierdzeniami, bądź niestosownymi uwagami o charakterze seksualnym lub odnoszącymi się do płci.

Wyobrażacie sobie, że ktoś was tak łapie znienacka, kiedy spokojnie idziecie po ulicy? Dodatkowo obok stoi facet z kamerą, może nawet nie jeden. Nie wiadomo, jak się zachować: dać w pysk, uciekać, a może się zaśmiać i udawać, że wszystko jest w porządku?

 

Równie oburzająca, choć absolutnie niezaskakująca, jest wypowiedź Filipa Chajzera, który aby uporać się z zadaniem, przedmiotowo potraktował mieszkanki Limy.

Po prostu waliłem, pyk, pyk, dziękuję, do widzenia. Panie w szoku, nawet nie wiedziały, co się stało, zadanie zaliczone, a ojciec się zabiera: senora, senorita, tak się czai, one przed nim uciekają - powiedział.

Drogi TVN-ie, przepraszamy bardzo, ale CO TO ZA ZABAWA?! Kogo to miało rozbawić? Czy faktycznie naruszanie czyichś praw i przekraczanie granic intymności uważacie za rozrywkę, którą warto widzom w 2018 roku serwować na antenie jednej z największych stacji telewizyjnych?

"Ameryka Express". Wyśmiewanie osób transseksualnych

Przypomnijmy, że w obecnie trwającym sezonie nie brakowało sytuacji, które oglądaliśmy z niesmakiem. W jednym z odcinków, znów młody Chajzer dał popis. Przebrał się w sukienkę, na czym co prawda polegało dziwne zadanie, ale dalej z uśmiechem na twarzy żartował z osób transseksualnych

"Ameryka Express". Skandale w trzecim sezonie

Molestowanie, przemoc wobec kobiet, krzywdzenie środowiska LGBT: czy to nowe wartości TVN-u? Stacja, która znana była z liberalnych poglądów i szerzenia tolerancji wobec wszystkich preferencji seksualnych, nagle skłania się ku totalnemu tego przeciwieństwu oraz promowaniu patologicznych zachowań.

Próbowaliśmy skontaktować się z produkcją programu, aby uzyskać komentarz, jednak, jak to ostatnio bywa w sprawach PR-owo dla nich niełatwych, nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi. 

MT

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.