Premiera "Nieautoryzowanej autobiografii" Kuby Wojewódzkiego wywołała niemałe zamieszanie w polskim show-biznesie. Showman szczegółowo opisuje w niej swoje relacje ze znanymi kobietami.
Czytając książkę, można wywnioskować, że dziennikarz miał bliższe relacje między innymi z Martą Żmudą Trzebiatowską czy Agnieszką Kaczorowska. Aktorka znana z roli Bożenki z "Klanu" postanowiła odnieść się do fragmentu o jej rzekomej przygodzie miłosnej z Wojewódzkim.
Wyciąganie wniosku o romansie z fragmentu książki Kuby Wojewódzkiego jest nieumiejętnością czytania ze zrozumieniem dziennikarzy, którzy takie rzeczy piszą, ponieważ we fragmencie nie było napisane, że cokolwiek oprócz "kawy poza kamerami" się między nami wydarzyło - wyjaśniła tancerka w rozmowie z "Plejadą".
Dostało się nie tylko dziennikarzom. Kaczorowska postanowiła stanąć w "obronie" innych opisywanych w książce celebrytek i tym samym skrytykować Wojewódzkiego.
Słabe jest to, że Kuba próbuje wypromować swoją książkę na popularnych obecnie nazwiskach - dodała.
Faktycznie, najchętniej cytowane fragmenty "Nieautoryzowanej autobiografii" dotyczą właśnie osób publicznych. Nie uważacie, że chwalenie się swoimi "romansami" jest bardzo dziecinne?
MŁ
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata show-biznesu, zaobserwuj nas na Instagramie>>>