Meghan Markle i książę Harry spodziewają się dziecka. Ta informacja w poniedziałek rozgrzała fanów rodziny królewskiej na całym świecie. Okazuje się jednak, że ani Meghan, ani Harry nie będą mieli praw rodzicielskich do własnego dziecka.
Zasady i przepisy obowiązują rodzinę królewską właściwie w każdej sferze życia. I nie da się od nich uciec, nawet jeśli ktoś się tylko "wżenia" do rodziny. Meghan Markle, decydując się na związek z księciem Harrym, musiała zaakceptować i nauczyć się sztywnych zasad, których musi teraz przestrzegać. Jedną z nich jest prawna opieka nad jej własnym dzieckiem.
Meghan Markle i książę Harry nie będą mieli praw rodzicielskich do własnego dziecka. Formalnie to królowa Elżbieta ma wyłączne prawa rodzicielskie do dzieci, które przychodzą na świat w rodzinie królewskiej. Zasada ta obowiązuje oczywiście tylko do pewnego stopnia pokrewieństwa, ale na nieszczęście dla Meghan i Harry'ego, ich dziecko jeszcze pod nią "podpada".
Meghan Markle i książę Harry Chris Jackson/AP
Wszystkiemu winny jest zapis, obowiązujący członków rodziny królewskiej od 301 lat. Król Jerzy I w 1717 roku ogłosił prawo, które nadawało mu władzę nad wnukami oraz dziećmi wnuków - tylko dlatego, że sam nie dogadywał się z własnym synem i dla swojego wnuka wymarzył sobie zupełnie innego ojca chrzestnego, niż tata malucha. Prawo do dzisiaj nie zostało zmienione i, co gorsza, naprawdę nie jest wyłącznie martwym przepisem.
Przez prawie 300 lat nie było większych sporów z powodu obowiązywania prawa króla Jerzego I. Do czasu, aż doszło do rozwodu między księżną Dianą i księciem Karolem. Diana chciała zabrać księcia Williama i księcia Harry'ego ze sobą do Australii. Niestety, nie miała praw do własnych dzieci, a królowa Elżbieta nie zrezygnowała ze swoich prerogatyw.
I tak królowa Elżbieta może zablokować ewentualne decyzje swoich wnucząt i ich żon w stosunku do małych książąt George'a i Louisa, oraz księżniczki Charlotte - jak również do nienarodzonego jeszcze dziecka Meghan Markle i księcia Harry'ego. Eksperci wątpią co prawda, czy królowa w ogóle skorzysta z takiego prawa kiedykolwiek, ale nie zmienia to faktu, że prawo takie obowiązuje i Meghan oraz Harry sprawują swoją władzę rodzicielską nad dzieckiem tylko w ograniczonym stopniu.
MAW