Dominika Gwit w końcu usłyszała prawidłową diagnozę od lekarzy. "Dziś wiem, co mi jest, i jak to leczyć"

Dominika Gwit znalazła specjalistę, który postawił jej diagnozę. Teraz wie, jak się leczyć i walczyć z chorobą.

Wątek wagi i wyglądu Dominiki Gwit stale jest poruszany. Ona niejednokrotnie odpowiadała na pytania zadawane na ten temat. Teraz ponownie o tym powiedziała, a dokładniej, zdradziła, że w końcu prawidłowo została zdiagnozowana i wie, co jej dolega.

Dominika Gwit jest zdiagnozowana

Dominika Gwit w rozmowie z Agnieszką Jastrzębską w "Dzień dobry TVN" wyznała, że ma problemy z tarczycą oraz cierpi na insulinooporność.

Widzę to, że nie jestem "standardowa" z okładki czy z Instagrama, czyli nie mam 36, tylko 52. Cóż, mam otyłość. Jestem otyła całe życie, ale ważne jest to, żeby dbać o siebie - zaczęła.

Przyznała w rozmowie, że bardzo długo szukała odpowiedniego specjalisty. Dotychczas od lekarzy słyszała, że po prostu ma większy rozmiar. Na szczęście Dominice Gwit udało się trafić pod dobrą opiekę.

 
Znalazłam genialnego lekarza i okazuje się, że choruję na zespół metaboliczny, na insulinooporność, mam problemy z tarczycą. Wcześniej badałam się, ale niestety, nikt nie był mi w stanie pomóc w żaden sposób. Dziś wiem, co mi jest, i jak to leczyć - mówiła.

Wyznała też, że w ostatnim czasie zaobserwowała falę hejtu, jaka na nią spadła, ale też otrzymuje miłe wiadomości. Internautki są jej wdzięczne, że Dominika Gwit nie boi się mówić o swojej wadze, i że stała się inspiracją dla innych, bo pokazuje, że grubsze osoby też mogą być szczęśliwe.

Ja nie chcę być chuda. Ja chcę być zdrowa. To jest dla mnie najważniejsze - dodała na koniec. 

Dominika często podkreślała, że jest szczęśliwa i nie przejmuje się negatywnymi opiniami na swój temat. Mamy nadzieję, że ostatnia jej wypowiedź da do zrozumienia hejterom, że ich komentarze są pisane na próżno.

MT

Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata show-biznesu, zaobserwuj nas na Instagramie>>>

Więcej o:
Copyright © Agora SA