Niechęć Edyty Górniak do Kingi Rusin jest, a właściwie była spowodowana ich nieudaną rozmową w "Dzień dobry TVN" w 2014 roku. Wokalistka zapowiedziała, że był to ich ostatni wywiad.
Może ona ma za małe przygotowanie dziennikarskie? Z pewnością to był ostatni czas, jaki poświęciłam tej osobie - mówiła wówczas w "Fakcie".
Jak podaje "Fakt", piosenkarka postanowiła jednak puścić w niepamięć sytuację sprzed kilku lat. Skąd taka zmiana? Ponoć zaimponowała jej proekologiczna postawa Rusin.
Edyta wybiera się w najbliższym czasie do "Dzień dobry TVN", by promować nową trasę koncertową. Zastrzegła, że chce być w odcinku, który będzie prowadziła Kinga. Chce ją pochwalić za zaangażowanie w ochronę środowiska i zakopać wojenny topór. Poza tym też podziękować, że dzięki niej podpisała petycję przeciwko odstrzałowi jeleni - mówi informator tabloidu.
W takim razie nie pozostaje nic innego, jak czekać na nadchodzące odcinki śniadaniówki. Wtedy przekonamy się czy faktycznie doszło do pojednania obu pań. A jeśli do takowego doszło, to brawo! :)
MT
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata show-biznesu, zaobserwuj nas na Instagramie>>>