Prezydent Donald Trump przyjął w Białym Domu celebrytkę Kim Kardashian. O tym zaskakującym spotkaniu Trump poinformował na swoim Twitterze.
W środę, w czasie wizyty Kardashianki w Białym Domu, oprócz prezydenta byli też obecni inni urzędnicy, w tym mąż Ivanki Trump, Jared Kushner. Rozmowy dotyczyły reformy więziennictwa.
Świetne spotkanie z Kim Kardashian dzisiaj. Rozmawialiśmy o reformie więziennictwa i wyroków - napisał Trump.
Spotkanie związane było z apelem Kardashian West o ułaskawienie 63-letniej Alice Marie Johnson odbywającej wyrok dożywotniego pozbawienia wolności za przestępstwo narkotykowe popełnione bez użycia siły. Kobieta przebywa w więzieniu już 20 lat i odmówiono jej możliwości zwolnienia warunkowego.
Wszystkiego najlepszego Alcie Marie Johnson. Dzisiejszy dzień jest dla ciebie - poinformowała na Twitterze w środę rano Kardashianka.
Dziękuję prezydentowi Trumpowi za dzisiejsze popołudnie i mam nadzieję, że udzieli on prawa łaski Alice Marie Johnson, która odbywa wyrok dożywotniego pozbawienia wolności za przestępstwa narkotykowe. Z optymizmem patrzymy na przyszłość pani Johnson i mamy nadzieję, że ona - i wiele podobnych osób - dostanie drugą szansę na życie - dodała w kolejnych wpisach.
Zagraniczne media podały, że Kim Kardashian została przywieziona przez swojego kierowcę czarnym SUV-em i zaparkował już na terenie ogrodów Białego Domu. Goście zwykle muszą przejść przez bramę, gdzie czekają na nich ich samochody. Celebrytka spędziła u prezydenta godzinę.
Kim Kardashian West w 2016 roku poparła w wyborach prezydenckich Hillary Clinton, natomiast jej mąż, Kanye West, wsparł wówczas Donalda Trumpa.
MT
Napisaliście ponad 30 tysięcy komentarzy z prośbą o Magdę Gessler w "Kole Plotka". Aby to się udało, potrzebujemy Waszej pomocy. Szczegóły poniżej: