Mateusz Hładki z kamerą "Dzień dobry TVN" odwiedził ostatnio Macieja Zienia w jego wyjątkowo pięknym mieszkaniu. "Niespodzianka" czekała na dziennikarza już na samym wejściu, bowiem do domu projektanta prowadzi... winda.
Starałem się, by to był taki efekt zaskoczenia. I zawsze marzyłem o penthousie - mówił Zień na wejściu.
Wszystkie wnętrza urządzone są w stylu francuskim. Na ścianach roi się od sztukaterii.
Francja to jest moja miłość. Jestem frankofilem - podkreślił. Najprzyjemniejszym elementem urządzania dla mnie było dopieszczanie tych wnętrz. Kupowanie figurek, obrazów czy też jakiejś ostatniej lampy - mówił.
ZOBACZ ZDJĘCIA>>>>
Dom Macieja Zienia naprawdę robi wrażenie. Jednak jak się okazuje, projektantowi wciąż "mało".
Minęło trochę czasu, od kiedy urządziłem to mieszkanie, więc mam problem z każdym pomieszczeniem, że jest już za małe. No ale jakoś się mieszczę - dodał.
A jak duże jest to mieszkanie? - zapytał Hładki.
100 metrów - odpowiedział.
Hm... 100 metrów na jedną osobę. My w takiej przestrzeni chyba dalibyśmy radę. A wy?
MM