Fanka do Chodakowskiej: Żal mi ciebie, bo w tak zaawansowanym wieku nie masz dzieci. ODPOWIEDZIAŁA

Ewa Chodakowska wyznała na Instagramie, jak ważna jest dla niej rodzina. Raczej nie przypuszczała, że jej wpis wywoła aż taką dyskusję.

Ewa Chodakowska opublikowała na swoim Instagramie rodzinne zdjęcie. Przy okazji podzieliła się osobistą refleksją, w której wyznała, jak bardzo ważne są dla niej bliskie osoby i czas spędzony z nimi.

Zawsze uważałam, że rodzina jest najważniejsza (...). Praca pracą, projekty projektami, ale kiedy tylko one, moje dzieciaki, mają czas, rzucam wszystko, przekładam cały plan, wywracam kalendarz do góry nogami i jestem dla nich (...). Moja mała wielka rodzina - wyznała na Instagramie Ewa Chodakowska.

Trenerka wszystkich Polek wykorzystała również sytuację, żeby zaapelować do swoich fanek.

Ty też zadzwoń dziś do swoich najbliższych. Znajdź czas. Jeśli trzeba, przebacz, wyciągnij rękę. Nigdy tego nie pożałujesz - napisała.
 

Ewa Chodakowska raczej nie przypuszczała, że jej zdjęcie i osobiste wyznanie wywoła aż taką burzę w Internecie. Jedna z fanek wypomniała trenerce, że ta nie ma jeszcze dzieci.

Wszystko super i piękne, cudowne życie prowadzisz. Aczkolwiek żal mi ciebie bardzo, gdyż jako kobieta w tak zaawansowanym wieku nie masz dzieci. To smutne.

Złośliwy komentarz nie pozostał bez odpowiedzi.

Kochanie, w obliczu XXI wieku 40-latki rodzą bez całej otoczki zaawansowanego wieku. Niech nie będzie ci mnie żal. Będę miała dzieci wtedy, kiedy chce. Nie wtedy, kiedy innym się wydaje, że powinnam. Mam czas - odpisała Ewa Chodakowska.

W komentarzach pod postem trenerki rozgorzała się dyskusja wśród jej fanek. Ewa Chodakowska w kilku słowach odniosła się do niej.

Może i chcę, ale jeszcze nie teraz. Myślę, że za 3 lata. Jest jakaś presja, zwłaszcza w Polsce, że kobieta około 40 lat to już za stara na dzieci. Ja uważam, że kobieta około czterdziestki staje się właśnie kobietą świadomą, dojrzałą emocjonalnie i gotową (...). Plany można mieć, a Bóg się z planów może zaśmiać i zrobić swoje. Co ma być, to będzie.

AG

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.