Lopez wyglądała pięknie. Ale postanowiła wstać i czar prysł. Naprawdę chciała to pokazać?! Coś nie chce nam się wierzyć

Podobno nie ma ideałów, ale ostatnio przypuszczaliśmy, że piosenkarka niebezpiecznie zbliża się do perfekcji. Piękna, wysportowana, świetnie ubrana... Do czasu.

Jennifer Lopez odwiedziła show Jimmy'ego Fallona w stylizacji, o której chyba szybko będzie chciała zapomnieć. Może wykorzystała już wszystkie propozycje stylistów, a może po prostu chciała "zaszaleć" - nie wiemy. Ale to na pewno nie był dobry pomysł.

Póki gwiazda siedziała, wszystko wydawało się w porządku. To nawet delikatnie powiedziane - błyszczała jak zawsze, a delikatny róż sweterka podkreślał jej dziewczęcą urodę i ciemną karnację. Na jej długą satynową spódnicę właściwie nie zwrócilibyśmy uwagi. Dopóki Lopez nie wstała i nie okazało się, że to wcale nie jest spódnica. To okropne spodnie. Za długie, zbyt obszerne, odbierające gwieździe, (a raczej jej "dołowi") jakikolwiek kształt i seksapil.

<< ZOBACZ ZDJĘCIA >>

Sytuacja jest kompletnie odwrotna do tej, którą opisywaliśmy kilka dni temu - w tamtym przypadku Jennifer wyglądała mniej korzystnie właśnie wtedy, gdy usiadła.

Przy takim tempie "bywania" takie dwie wpadki to nie koniec świata. Ale radzimy - Jennifer, wyrzuć te spodnie.

embed

jus

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.