"M jak Miłość". Wątek Izy (Adriana Kalska), Ani (Maria Pawłowska) i Marcina (Mikołaj Roznerski) jest jednym z najgorętszych w serialu. Widzowie nieustannie zastanawiają się, u boku której z tych dwóch kobiet bohater ułoży sobie życie. Wszystko wskazuje na to, że Chodakowski w końcu podejmie decyzję. Tylko czy będzie ona słuszna?
W najbliższych odcinkach Iza pójdzie z Mają do lekarza i straci przytomność. Od razu zadzwoni do Marcina, a ten bez chwili zawahania pojedzie do matki swojego dziecka. Później byli kochankowie odbędą szczerą rozmowę.
Dzisiaj... trochę się przestraszyłem. I dotarło do mnie, że... jeszcze nie do końca doszłaś do siebie - zacznie Marcin.
Nie jest tak źle, po prostu mam słabszy dzień - odpowie
Powinnaś na serio zająć się sobą, swoim zdrowiem... Tu nie chodzi tylko o ciebie, ale też o Maję i... o nas wszystkich. Potrzebujemy cię - doda Chodakowski.
Marcin wyzna w końcu, że żałuje, że nie było go przy Izie, kiedy ta była w ciąży.
Bohaterowie zbliżą się do siebie. To z kolei zauważy Anka. Dziewczyna nie będzie chciała uczestniczyć w "trójkącie", więc odsunie się w cień. Wtedy okaże się, że to właśnie ona jest dla Chodakowskiego najważniejsza i to z nią bohater chce ułożyć sobie życie!
Przeprowadzisz się do nas? Do mnie i do Szymka? Nie chcę, żebyś mi uciekała - jak dzisiaj. Chcę, żebyśmy byli razem naprawdę... Żebyśmy byli... rodziną - zaproponuje.
Myślicie, że Marcin i Ania stworzą udany związek? A co z Izą? Chodakowski będzie w stanie o niej zapomnieć?
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata show-biznesu, zaobserwuj nas na Instagramie>>>
KS