" Top Chef " jest zupełnie inny od "Hell's Kitchen". Tam występują amatorzy, którzy nierzadko nie mają pojęcia o gotowaniu, tutaj przychodzą kucharze z doświadczeniem, niekiedy z praktyką w doskonałych restauracjach. Dlatego otrzymują zadania, które wymagają sporych umiejętności. W tym odcinku na początek mieli przygotować deser bez... cukru.
Ewa Wachowicz podzieliła uczestników na pary. Do pracy zabrali się: Artur z Jakubem, Dawid z Mariuszem, Monika z Danielem, Oliwia z Michałem, oraz jako jedyna trójka - Wit, Dawid i Rafał.
Gośćmi specjalnymi odcinka były Bogna Sworowska i Agnieszka Maciąg. Degustacja okazała się ich ulubionym zajęciem w programie. Każda z nich gotowa była zjeść w całości wszystkie desery, gdyby tylko... pozwoliła im na to Ewa Wachowicz.
Mamy jeszcze do oceny 3 stanowiska. Nie można się tak najadać! - mówiła.
Agnieszka Maciąg, Ewa Wachowicz i Bogna Sworowska Screen z Ipla Screen z Ipla
Jurorkom najbardziej przypadły do gustu desery Oliwii i Michała - i oni otrzymali immunitet, co znaczy, że automatycznie przeszli do kolejnego odcinka.
I tu niespodzianka: Wojciech Modest Amaro przyznał 1/2 immunitetu parze Monika i Daniel. Sami musieli zdecydować, które z nich będzie bezpieczne. Amaro zasugerował, że niech będzie to osoba odpowiedzialna za przygotowanie granity, która wszystkich zachwyciła. Pomysłodawcą był Daniel. Przyjął immunitet, ale potem żałował.
Właściwie nie było czasu, żeby odmówić... właściwie jest mi bardziej przykro, niż się cieszę z tego - powiedział potem.
Konkurencja główna polegała na przygotowaniu dania z wieprzowiny. Mięsa doskonale znanego wszystkim kucharzom w Polsce. Uczestnicy programu nie przewidywali problemów. Rychło jednak okazało się, że problemy, co prawda zupełnie inne, ma Artur.
No i zapomniałem o najważniejszym. O małym nożu do obierania buraków, który wyjmowałem z torby. Źle go wcisnąłem i przeciąłem tętnicę - wyjaśnił potem swój problem.
Top Chef Screen z Ipla Screen z Ipla
Niezbędna była pomoc medyczna. Artur, z opatrunkiem na dłoni, wrócił do pracy i usiłował nadrobić stracony czas.
Powróciłem z zabandażowaną ręką, z dziurą w ręce, ale robię dalej - uczestnik nie poddał się i walczył dalej.
Chwilę irytacji przeżył, kiedy podszedł do niego Maciej Nowak, który uprzejmie zapytał, co się wydarzyło.
Bardzo głupi wypadek, przeciąłem się małym nożem, ale walczę dalej - wyjaśnił.
Co by się zdarzyło, gdybyś miał duży nóż? Mógłbyś sobie głowę odciąć - rzucił Nowak.
Ta uwaga nie spodobała się Arturowi.
Akurat w tym momencie nie miałem ochoty na żarty.
Top Chef Screen z Ipla Screen z Ipla
Czas, stracony na opatrywanie ręki, zrobił swoje. Artur trafił do dogrywki. Wraz z nim trafili tam Monika i Mariusz. I w tym momencie Artur postanowił zakończyć swoją przygodę z "Top Chefem". To była racjonalna decyzja.
Chciałem dalej walczyć, ale ręka drętwieje. Czuję, że zaczyna przeszkadzać coraz bardziej - tłumaczył powody decyzji. - Kciuk spuchnięty, nawet nie mogłem trzymać noża.
W tym biegu, jak przeciąłem rękę, niestety przeciąłem i tętnicę i mam to do szycia. Strasznie trudno mi nawet nóż złapać - mówił Wojciechowi Amaro wiedząc, że jeżeli nie podejdzie do dogrywki, automatycznie odpadnie z programu.
Amaro zrozumiał.
Będę musiał poprosić cię o spakowanie noży, chociaż w zupełnie innych okolicznościach, niż normalnie. Współczujemy ci i życzymy powrotu do zdrowia, bo to jest najważniejsze - powiedział.
Niemniej Monika i Mariusz dalej musieli walczyć o udział w programie. Niestety, odpadła Monika. Ta, która wcześniej wspaniałomyślnie oddała immunitet Danielowi.
Artur? Coś nam się wydaje, że jeszcze wróci do programu. W końcu odpadł wskutek wypadku, a nie braku umiejętności. Być może zostanie to docenione i jeszcze zobaczymy go w "Top Chefie".
Top Chef Screen z Ipla Screen z Ipla
JZ
