Pieńkowska ma 44 lata i żadnej zmarszczki

zapomnieliscie jeszcze dodac, ze nie jest juz do siebie podobna :-) Z tego co widze ma kwas h. w ustach (troche za duzo), zrobione policzki i oczywiscie botox

Parafrazując tytuł: Pieńkowska ma 44 lata i żadnej miny (już nie potrafi zrobić;)

botox botox i jeszcze raz botox!!!!!!!!!!!!!!!!

Jak bym też miał tyle kasy co ona to by mi nawet z moszny usuneli zmarszczki, nie mówiąc już o twarzy...

obejrzalam jej stare zdjecia...nie tylko botoks ale nos i implanty policzkow musiala zrobic. Ona miala zupelnie inny owal twarzy(zapadniete policzki) a teraz....

Oglądając ją ostatnio w TV nie mogłam się napatrzeć - co sobie trzeba zrobić/wstrzyknąć/wpompować, żeby twarz do tego stopnia przypominała surowe ciasto?? Tej pani juz powoli zaczynają się zmieniać rysy twarzy - efekt chirurgii plastycznej i diety złożonej z trzech listków sałaty dziennie.

Wygląda nieźle, ale nie wiem czy tylko ja mam takie wrażenie, że ta kobieta jest strasznie niesympatyczna??

myśle, że maczała w tym palce współczesna kosmetyka:)

Strasznie jej ten botox czy inne naciąganie zmieniło rysy. Coraz mniej jest podobna do siebie. Chociaż ten sztuczno-wredny uśmiech nadal jest charakterystyczny.