Ustalono przyczynę śmierci Philipa Seymoura Hoffmana. Zabiła go mieszanina 4 toksycznych substancji

Philip Seymour Hoffman zmarł od przedawkowania narkotyków i leków.

Agencja prasowa AP poinformowała oficjalnie, że przyczyną śmierci Philipa Seymoura Hoffmana była mieszanina toksycznych substancji - dominowała heroina, jednak wykryto także ślady innych narkotyków.

Philip Seymour Hoffman, zdobywca Oscara za rolę Trumana Capote w autobiograficznym filmie "Truman", 2 lutego około godziny 11.30 został znaleziony martwy w łazience w jego apartamencie na Manhattanie w Nowym Jorku. W ramię aktora wbita była igła, a w mieszkaniu znaleziono koperty z heroiną .

W 2006 roku aktor po raz pierwszy przyznał się, że miał problemy z używkami już od czasów studenckich. Po dyplomie poszedł na odwyk. Przez kolejne 23 lata był "czysty". W 2012 roku ponownie zgłosił się do kliniki odwykowej, gdzie przebywał przez 10 dni (Zobacz: Philip Seymour Hoffman w 2006 roku: Brałem wszystko, co wpadło mi w ręce. Podobało mi się).

28 lutego rzeczniczka nowojorskiego Lekarza Sądowego powiedziała mediom, że ostatecznie ustalono przyczynę śmierci 46-letniego aktora.

Philip Seymour Hoffman zmarł od mieszaniny heroiny, kokainy, amfetaminy i benzodiazepinów, czyli leków o działaniu przeciwlękowym, uspokajającym czy nasennym. Śmierć była nieszczęśliwym wypadkiem - cytuje jej słowa Huffingtonpost.com.

karo

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.