Eksperci zbadali miejsce wypadku Paula Walkera: Rozpędzone auto wjechało na...

Eksperci badający wypadek Paula Walkera. Wiedzą już co mogło być przyczyną zjechania auta z drogi.

Śmierć Paula Walkera znanego z serii "Szybcy i wściekli" to jedno z najsmutniejszych wydarzeń ostatnich tygodni. (Zobacz: Kwiaty, dedykacje, zapalanie zniczy w miejscu wypadku. Fani żegnają Paula Walkera ). Rodzina aktora nadal próbuje wyjaśnić przyczyny tego tragicznego wypadku. W czasie, kiedy media i znani z show-bizesu, wysuwają teorie spiskowe w sprawie śmierci aktorka, krewni 40-latka wynajęli specjalistów od wypadków z udziałem aut wyścigowych. (Zobacz: Edyta Górniak wysnuwa teorie spiskowe: Informacje o powodzie śmierci Walkera nie są prawdziwymi )

Eksperci badając miejsce wypadku stwierdzili, że przyczyną zjechania samochodu z drogi były plastikowe znaczniki drogowe umieszczone na ulicy. Samochód jadący z prędkością ponad 140 km/h uderzając w znaczniki, stracił przyczepność, a kierowca stracił panowanie nad pojazdem.

Jest to podobne do jazdy na lodzie - kontrola auta była dodatkowo pogorszona przez to, że porsche miało specjalne opony wyścigowe, które mają bardzo mały bieżnik - czytamy na portalu Tmz.com .

East News

Dodajmy, że auto, w którym jechał Walker i jego przyjaciel było prawdopodobnie uszkodzone. (Zobacz: Samochód, w którym zginął Paul Walker, był uszkodzony? "Możliwy był wyciek" [WIDEO Z WYPADKU] ).

Zobacz wideo

majk

Więcej o:
Copyright © Agora SA