Ashley od rozstania ze średnim Jonasem unika związków. Postanowiła dać sobie czas na odrobinę samotności. Bycie singielką daje szansę na nowe spojrzenie, zmianę perspektywy. Urlop od facetów najwyraźniej jej służy.
Najlepszą rzeczą w byciu singlem jest to, że nareszcie naprawdę mogę się skupić. Siedzę w domu, czytam i przeglądam scenariusze, szukam reżyserów, czytam książki... po prostu wreszcie mogę skupić się na sobie na mojej karierze.