Najostrzej zareagowała na tę sytuację piosenkarka Pink, krytykując Selenę Gomez za to, że jest nieodpowiedzialna i dla własnego kaprysu zgodziła się, aby w jej teledysku konie zostały pomalowane na różowo. Sytuację skomentował także jeden z przedstawicieli organizacji PETA pisząc, że artyści powinni być bardziej świadomi i odpowiedzialni za swoje czyny. Na dodatek nazwał Sel rozpieszczoną dziewczynką, która traktuje konie jak zabawki...
Na te słowa bardzo szybko zareagował rzecznik prasowy Sel, który powiedział, że zwierzętom absolutnie nie stała się żadna krzywda, gdyż pomalowane zostały nietoksyczną, opartą na naturalnych składnikach specjalnie przygotowaną do tego celu farbą.
Cóż, miejmy nadzieje, że rzeczywiście tak było, ale nawet jeśli... czy można w ten sposób wykorzystywać zwierzęta dla własnej potrzeby?