Monika Jarosińska złożyła zawiadomienie na policję, że została spoliczkowana przez Dodę - donosi zyciewarszawy.pl. Rabczewska miała aktorce również grozić śmiercią.
Do awantury między obiema paniami miało dojść na otwarciu nowego klubu Show przy ul. Pańskiej.
Miało między nimi dojść najpierw do słownej awantury, potem Doda miała uderzyć przeciwniczkę w twarz i jeszcze grozić jej śmiercią - powiedział policjant.
Menedżerowie obu pań nie chcą komentować sprawy. Nabrali wody w usta. Czyżby niepokorna gwiazda znowu pokazała pazurki?
osa
Zobacz także: