Sytuacja jest chyba nadzwyczajna, bo Marta Kaczyńska dostała ochronę BOR! A przecież nie jest politykiem. Co zatem się wydarzyło (albo mogłoby się wydarzyć), że Martę muszą chronić specjaliści?
Faktycznie, Marta Kaczyńska od kilkunastu dni ma naszą całodobową ochronę. To my zwróciliśmy się do niej z prośbą o wyrażenie zgody. I taką zgodę otrzymaliśmy - mówi Se.pl jeden z ludzi BORu.
Wszystko ma związek z morderstwem w łódzkim biurze poselskim PiS. Ponoć w laptopach mordercy, które sprawdziła policja były informacje, które mogły wskazywać, że Kaczyńska jest w niebezpieczeństwie.
PoliKOT