Ostatnia wypowiedź Roberta Gawlińskiego dla Radia Zet była bardzo kontrowersyjna i szokująca (zobacz tutaj) . Nie tylko z powodu oskarżeń pod adresem Dody , ale również dlatego, że muzyk znany był do tej pory z bardziej przemyślanych opinii . Dodzie z pomocą przyszedł Maciej Stuhr . Fakt.pl zapytał aktora o zaistniałą sytuację:
Wydaje mi się, że wszystko co może służyć drugiemu człowiekowi jest dobre. Czasami jest tak w wypadku osób publicznych, które próbują wesprzeć jakąś ważną sprawę, że im większe halo się zrobi dookoła tej sprawy, tym większy to odnosi skutek. Z tego co słyszałem dzięki Dodzie zarejestrowało się mnóstwo dawców, więc nie śmiałbym jej oceniać w jakichś innych kategoriach w tym momencie.
Swoją opinię w tej kwestii wyraził również prof. Wojciech Rowiński, krajowy konsultant ds. transplantologii:
Każda forma nagłośnienia jest dobra, bo dzięki temu coraz więcej osób zgłasza się na dawców szpiku. Trzeba o tym mówić i uświadamiać społeczeństwo, że choroba może dotknąć każdego z nas. Jeśli mówienie o tym głośno sprawi, że ktoś zgłosi się i odda swój szpik ratując jedno życie, to warto.
Dlatego właśnie tak ważne jest zaangażowanie osób publicznych w tego typu akcje. Maciej Stuhr oddał szpik chorej dziewczynce, Doda zachęca do rejestracji jako dawca i sama oddaje krew do badania zgodności szpiku.
Aik