Ostatnio chwaliliśmy Tedego za bezpretensjonalność, za prawdomówność i przy tym za ogromne poczucie humoru. W weekend niestety raper zaliczył sporą wpadkę!
Gdy policja na specjalną prośbę premiera i ministra zdrowia zamykała sklepy z dopalaczami w całej Polsce, w Łodzi odbył się koncert z okazji drugich urodzin otwarcia sklepu z używkami.
Na koncercie zagrał Tede oraz Jamal! To wywołało lawinę krytyki. Artyści się bronią:
Nieważne, czy organizatorem imprezy jest centrum handlowe, czy firma sprzedająca dopalacze, jeśli zapłacą, to gramy - mówił w rozmowie z "Metro" Kamil Jaczyński z wytwórni Wielkie Joł, z którą związany jest raper Tede.
Marna wymówka.
Mrock