Jacek Poniedziałek jako pierwszy Polski celebryta ujawnił, że jest gejem . Mimo obaw, nie narzeka na brak pracy i nie odwróciło się od niego środowisko ani fani . W szczerym wywiadzie dla "Gali" aktor opowiedział o miłości swojego życia , snach, homoseksualnych związkach małżeńskich i adopcji dzieci .
Mogę powiedzieć, że największą miłość swojego życia już przeżyłem i nie oczekuję od losu kolejnej tego typu niespodzianki. Ta miłość trwała długo, bo 18 lat. Dzisiaj rozumiem, że to był dar. Wielki dar od Boga, który zmienił całe moje życie. W tym związku dojrzałem, poznałem siebie, swoje możliwości, nowych ludzi.
Zdarzają mi się miłostki, nawet wielkie namiętności, ale to tylko namiętności. To nie miłość, choć słowo "kocham" pada i czasami mam wrażenie, że troszkę za łatwo.
Z reguły śnią i się orgie (śmiech). Bardzo intensywne przygody seksualne, nie jakieś wyuzdane, raczej strasznie namiętne i strasznie śmiałe, rozbuchane.
Może to jest niedojrzałe i infantylne, ale nie mam potrzeby posiadania dzieci. Może jestem chodzącą konserwą, ale uważam, że dziecko powinno mieć tatę i mamę. Mam bardzo nienowoczesne poglądy na adopcję dzieci przez gejów. Widziałem parę takich rodzin i nie podobało mi się to.
Jestem za rejestracją związków, ale przeciwko małżeństwom. Nie rozumiem, dlaczego mamy naśladować, udawać związki heteroseksualne? Że niby też żyjemy jak kobieta i mężczyzna? Po co?