Pietrucha: Jestem z Warszawy, nie miałam do czynienia z krową ani koniem

Julia opowiada o sukcesie serialu "Blondynka". Naprawdę ciekawe.

Nikt się chyba nie spodziewał tak ogromnego sukcesu. Serial "Blondynka" okazał się wielkim hitem telewizji. Nadawany w niedziele o 20:20 jest realną konkurencją dla "Tańca z Gwiazdami". Pietrucha w rozmowie z Faktem zdradza kulisy powstawania serialu:

To miłe, że serial spotkał się z takim zainteresowaniem. Jestem tym bardzo zaskoczona. Nie wierzyłam, że to będzie aż taki sukces. Co zadecydowało? Kilka elementów: scenariusz, reżyseria, no i oczywiście obsada - dodaje z uśmiechem Julka.

Najlepsze jednak jest szczerość Pietruchy na temat zwierząt. Przypominamy - serialowa "Blondynka" jest weterynarzem:

Ja wychowałam się w Warszawie i nigdy nie miałam do czynienia z krową czy koniem. Na początku więc bałam się nawet do nich podchodzić - Fakt.

Trzymamy kciuki za Julię i serial. Nie możemy jednak oprzeć się wrażeniu, że wypowiedź na temat zamieszkania i zwierząt jest bzdurą dnia.

Koń:

KonieKonie Fot. Franciszek Mazur / Agencja Wyborcza.pl

Więcej o:
Copyright © Agora SA