Pochwały dla Dody i jej wizerunku są rzadkie dlatego zdziwiliśmy się, gdy usłyszeliśmy słowa Elżbiety Zapendowskiej , Kazimiery Szczuki i Renaty Dancewicz . Panie w programie "Dzień dobry TVN" dyskutowały o przyjaźni między kobietami . Dzięki Marcinowi Prokopowi temat zboczył na "zdodzienia kobiet" , według niego panie równają do poziomu plastikowej lalki z sexshopu.
Zapendowska wychwalała Dodę za wykreowanie wyrazistego wizerunku, natomiast ganiła za muzykę i teksty . Renata Dancewicz zauważyła, że piosenkarka jest kobietą sukcesu , a atakowanie jej hipokryzją. Szczuka powiedziała wprost:
Ona nie jest pindzią, nie udawała idiotki. Ona zrobiła karierę na takich bardzo ostrych tekstach, kompletnie na przekór polskiemu kołtuństwu.
Ciekawe jak Doda zareaguje na słowa Prokopa . Czy podczas wizyty w studiu "DDTVN" wyleje na niego szklankę wody, tak jak to kiedyś zrobiła z Wojewódzkim?
DDTVN
Janus