Pamiętacie medialną wojnę między Rafałem Olbrychskim a jego znanym ojcem Danielem ? Poszło o syna Rafała, który sprawiał problemy wychowawcze. Wtedy Daniel jako dziadek postanowił wkroczyć i wypowiedział się na temat metod wychowawczych syna. I się zaczęło. Do całej kłótni między Olbrychskimi z czasem włączyła się nawet Maryla Rodowicz. Jednym słowem - żałość.
Teraz Rafał w rozmowie z "Na Żywo" uspokaja:
Jesteśmy rodziną po przejściach, ale sytuacja unormowała się.... Wprawdzie bez fajerwerków, ale nie kłócimy się, bo wygasła przyczyna konfliktu... Nie mam już większych problemów z synem. I nawiązaliśmy z ojcem kontakt.
I najważniejsze (dla nas wszystkich) - Olbrychski zapowiedział, że to koniec rodzinnego dramatu rozgrywanego na łamach brukowców. Ufff.
