Gronkiewicz-Waltz: Palikot uważa się za gnój

Ostra wymiana zdań w PO. Będzie wojna?

Plotek zauważył, że polscy politycy ostatnimi czasy są bardziej aktywni. Nie mówimy o pracy nad ustawami, bo z tym zawsze był problem, ale o aktywności w mediach. Pisaliśmy już o lansie Donalda Tuska i Lecha Kaczyńskiego w "Gali" oraz o Kwaśniewskich ocieplających swój wizerunek w "Fakcie".

Teraz Janusz Palikot (PO) postanowił o sobie przypomnieć. W wywiadzie dla "Polska The Times", krytykując rządy przewodniczącego PO Grzegorza Schetyny, mówi tak:

Powiem brutalnie: tylko wtedy możesz dać sobie radę, gdy krew i sperma ciekły ci po twarzy - Palikot o Schetynie i jego rządach.

Językiem posła jest oburzona partyjna koleżanka Palikota Hanna Gronkiewicz-Waltz. Prezydent Warszawy w rozmowie z Moniką Olejnik nie szczędzi słów krytyki:

Sam się uważa za gnój. Dość obrzydliwe muszę powiedzieć. On obniża poziom dyskusji politycznej. Mam nadzieję, że już więcej tego nie będzie robił. Te teksty są dla polityka, w mojej ocenie, żenujące Gronkiewicz-Waltz w "Radiu Zet".

No i będzie dym. Znając Janusza Palikota, będzie odwet na Hani. Czekamy na kontrę.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.