Co chcieliby dostać pod choinkę?

Natalia Lesz:

Pierścionek z brylantem - jakieś 3 karaty i futro :) A tak na serio, poprosiłam Mikołaja o najnowszą płytę Skunk Anansie "Smashes and Trashes".

Beata Sadowska:

Mnóstwo wolnego czasu i podróż na koniec świata. 3-godzinny masaż i święty spokój. Tydzień bez komórki. Wybrać dowolne :)

Iza Miko:

Elektryczny samochód Tesla albo Karma Fisker, ale chyba nie ma na to szansy bo się nie zmieści pod choinkę :-) Tak naprawdę, samo to, że mam szansę przylecieć i spędzić Wigilię z rodziną, jest dla mnie niesamowitym darem.

Michał Kwiatkowski:

Tak metaforycznie... Marzę o szczypcie spokoju w cieple domowym dlatego, że od jakiegoś czasu takowej nie zaznałem.

Candy Girl:

Kota z okładki mojej płyty!!!! :-)

Patricia Kazadi:

Pod choinkę chciałabym dostać robota kuchennego do robienia m.in. shake'ow owocowych i ciepłą, długą kurtkę zimową na ten mróz, który niekoniecznie mi służy :)

Monika Jarosińska:

Pod choinką chciałabym znaleźć bilety na podróż w jakieś cudowne, magiczne miejsce... Uwielbiam podróżować, bo zawsze na takich wyjazdach ładuję baterie.

Rafał Malicki i Monika Głębowicz (Mosqitoo):

Rafał: Nowe narty bo stare się już wysłużyły. Do tego w pakiecie jakąś górę pod domem by nie jechać kilkaset kilometrów za każdym razem gdy chcę sobie pojeździć. Ponieważ góra powinna być konkretna nie sądzę by Mikołaj dał radę do świąt.

Monika: Marzę o windzie na 4 piętro oraz nowych meblach do mieszkania. Rada dla Mikolaja- rozmiar worka Mikołaja XXXXXXXL.

Leszek Stanek:

W zeszłym roku "pod choinkę" dostałem choinkę i mam podejrzenie, że i tym razem Mikołaj mi szykuje podobną niespodziankę ;)

Gosia Andrzejewicz:

Kocham nowości urodowe, więc pod choinką chciałabym znaleźć różne kosmetyki np. zestaw do makijażu Freda Ferrugia, perfumy, cienie Mac'a itp. Nie obraziłabym się również, gdybym pod choinką znalazła jakiś przysmak-niespodziankę :-)

Ada Fijał:

Chciałabym dostać coś pochodzącego z lat 20-tych i 30-tych np. przedwojenną biżuterię, książkę lub płytę z oryginalnymi nagraniami sprzed lat.

Wojtek Łuszczykiewicz:

Lista moich prezentów jest coraz dłuższa każdego roku. Z reguły są to rzeczy, które mieli wszyscy moi kumple w podstawówce, a których moi rodzice z jakiegoś powodu nie chcieli mi kupić. Kiedy wszyscy wracali do szkoły po świętach i przechwalali się nowymi walkmanami, cdplayerami, komputerami i konsolami do gier, ja mogłem pochwalić się nowym swetrem, kozakami, kominiarką, skarpetkami i całą masą rzeczy, o których nawet wstyd mi mówić.

W tym roku sprawy mają się jednak nieco inaczej. Moja córeczka skończyła 2 latka i dlatego napisałem już dłuuugi list do Świetnego Mikołaja, w którym proszę go o takie zabawki, którymi i ja mogę się bawić. Tylko niech nie przynosi już w tym roku lalki, bo mamy już wystarczająco dużo. No chyba, że jakąś fajną barbie...