Niestety Jola Rutowicz nie zakończyła kariery, po kilku cichych miesiącach wypowiedziała się dla "Dziennika. Gazety Prawnej" . Zwyciężczyni Big Brothera skomentowała pomysł legalizacji prostytucji.
Pierwsza część wypowiedzi jest całkowicie przemyślana , jakby gdzieś zasłyszana . Końcówka to popis Jolantyzmu .
Zalegalizować prostytucję?! Wyobraźmy sobie, że obsłużeni klienci po wszystkim odchodzą z kwitkiem... z kasy fiskalnej! Zabawne! Nie rozumiem, jak w ogóle można myśleć o legalizowaniu czegoś, co powinno się zwalczać. Jasne, że dzięki temu zwiększyłyby się wpływy do budżetu państwa... No, ale jakim kosztem? To czysta hipokryzja! Legalizacja prostytucji wiązałaby się przecież z umieszczeniem tej profesji na wykazie zawodów. Wyobraźmy sobie więc dziecko zapytane, kim chce zostać w przyszłości? "Prostytutką, mamo! Przecież to legalny i bardzo dobrze płatny zawód". Zdecydowanie jestem zwolenniczką podtrzymania zakazu prostytucji. Aha, i proszę mi te wszystkie panie zabrać z drogi, bo kiedyś niechcący je porozjeżdżam...
Jola nie pomyślała, że jak znikną panie z dróg i ulic to nie będzie miała skąd czerpać inspiracji do swoich kreacji i jej styl zatrzyma się w ewolucji .
KAPIF.PL/KAPIF
Janus