Anna Dereszowska pokazała wczoraj, że nie każda polska aktorka musi być słodka, miła i "bezpłciowa". Gdy Kuba Wojewódzki zaczął temat fatalnych recenzji "Nigdy nie mów nigdy" i "Lejdis", Dereszowska powiedziała wszystko co jej leżało na sercu .
To było kuriozalne usłyszeć od recenzenta na festiwalu filmowym w Gdyni, że film podobał się, ale to niestety nie jest film dla recenzentów, więc on nie może napisać dobrej recenzji! K***wa, k***wa co to jest za kraj! Co to za kraj w którym na film "Lejdis" idzie 2,5 miliona ludzi do kina i on nie ma ani jednej dobrej recenzji - powiedziała Dereszowska w programie Wojewódzkiego.
fot.TVN
foto.TVN
Dereszowska zdobyła się na szczerość, ale raczej jej to nie zaszkodzi, bo już dawno zbudowała sobie silną pozycję w świecie filmu. Zgadzacie się z nią?
Pod tym linkiem możecie zobaczyć całą wypowiedź Anny Dereszowskiej!
Szaza