Rude electro. LA ROUX

Znacie La Roux? Nie?! Przeczytajcie!

"Czas na syntezatory" - młoda Elly Jackson , wokalistka La Roux, wspomagana przez producenta Bena Langmaida, sama ten czas tworzy. Dziś, wydając swoją płytę. Ta dwójka otwarcie przyznaje, że nie słucha niczego poza muzyką z lat '80.

La Roux to kolejny zespół, którym, zdaniem BBC, będzie brzmiał rok obecny. W rankingu wyprzedzili ich tylko Little Boots, White Lies, Florence & The Machine i Empire Of The Sun. I tak, to ich rok, tak samo jak reszty, która ostała wyróżniona na dalszych miejscach.

W marcu supportowali koncerty Lilly Allen. Zaproszeni zostali na Samsung NME Radar Tour 2009, a także na wiele wpływowych angielskich festiwali. W przyszłym miesiącu wybierają się w trasę po Ameryce Północnej.

Płyta. Nazwana nazwą zespołu, od dziś możecie ją mieć. Ja trochę poszukałam. Ale warto było. Album jest świetny, pierwsze siedem utworów jest przecudowne. Może znacie już "Bulletproof", "In For The Kill", czy "Quicksand", wielkie hity w UK (poza tym - za teledyski do dwóch ostatnich piosenek odpowiedzialna jest Polka - Kinga Burza ). A tu niespodzianka - Elle umie śpiewać, nie tylko wyć ;>

Posłuchajcie, póki nie wyszła jeszcze płyta Florence & The Machine. Bo po tym, wydaje mi się, La Roux odejdzie na chwilkę w niepamięć ;>

Jak na lato idealne. Idealne na wszystko.

Jane

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.