Krzysztof Ibisz mógł umrzeć

Chęć pozostania pięknym mogła być dla niego zabójcza - czytamy w "Fakcie".

Decydując się na operację plastyczną , dzięki której Krzysztof Ibisz pozbył się worków pod oczami, podjął wielkie ryzyko. Operacja mogła go zabić - donosi "Fakt".

Krwiaki, przebarwienia, łzawienie oczu, ślepota - to niektóre komplikacje, o których wspomniał w rozmowie z Faktem lekarz specjalista. W przypadku Krzysztofa Ibisza nic takiego się nie stało. Dlatego w sobotę zapewne bez problemu poprowadzi kolejny odcinek Jak oni śpiewają . Z niecierpliwością czekamy na zbliżenia twarzy prowadzącego.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.