Żołnierze stacjonujący w bazie w Iraku marzyli o koncercie polskiej wokalistki. Najlepiej popularnej i seksownej. Idealnie nadawała się Doda , która przez męską cześć populacji jest traktowana, jako sex-bomba.
Doda miała zaśpiewać, ale... nie zaśpiewała. Dlaczego? Według Ministerstwa Obrony Narodowej żądania gwiazdy były nie do spełnienia. O całej aferce z początku 2008 roku przeczytasz tutaj. Koncertu nie było, ale miejsce w naszym rankingu jest. I to 23.