Kuba Tolak rzucił Klan i włóczy się z narzeczoną Anią Janochą po bankietach. Parze idzie całkiem nieźle, bo jak dotąd nie opuścili praktycznie żadnej imprezy. Ostatnio pojawili się na Sopot Hit Festiwalu. Jak łatwo się domyśleć, to była znakomita okazja do tego, żeby się podlansować, zwłaszcza, że tegoroczna oferta imprez letnich w kraju jest dość skąpa. Aktorskiej parze pozostał jeszcze festiwal TVN-u. Tolak twierdzi, że pokazywanie się na imprezach nie ma nic wspólnego z parciem na szkiełko, bo aktor ma zupełnie inne pomysły na życie i nie garnie się do pracy na wizji.
Zrezygnowałem z Klanu, bo czułem się z zmęczony. Ileż lat można robić to samo. W końcu też nieprawdą jest to, że nagrywam płytę. Mam własny zespół, ale na razie nie myślę o karierze wokalnej. Mam inne plany. Choćby dokończenie studiów z architektury, a co będzie potem to się okaże- opowiada Tolak w rozmowie z Plotkiem.
Fani Tolaka mogą czuć się rozgoryczeni, ale aktor twierdzi, że do Klanu nie wróci. Nie pojawi się też w żadnej nowej produkcji telewizyjnej. Tolak jest znudzony programami i na razie chce odpocząć do pracy w telewizji. Ciekawe, kiedy zmęczy się bankietami?
