TVP nie chce pomóc Isis Gee!

TVP nie dba o swoich reprezentantów na konkursie Eurowizji. Co prawda, kilka tygodni temu widzowie Jedynki wytypowali Isis Gee do udziału w konkursie, ale na tym koniec. Piosenkarka ma sama przygotować się do udziału w półfinałach i ponieść wszystkie koszty związane z promocją piosenki "For Life". A to poważne koszty, same przeloty tanie nie są. Ludzie pomóżcie!

Europa jest pod wrażeniem talentu Isis Gee, stąd do wokalistki przychodzą zaproszenia na koncerty. Ale brakuje chętnych, żeby pokryć koszty związane z przelotami i pobytem piosenkarki w innych krajach. Jak dowiedział się Plotek zainteresowanie Isis Gee jest przeogromne w całej Europie. Jest jednak kłopot, bo TVP umywa ręce od odpowiedzialności za własnego reprezentanta. I pozostawia całkowitą odpowiedzialność za promocję piosenki na artystach.

To rzeczywiście kłopot. Jestem zdziwiony zachowaniem TVP, której powinno zależeć na promowaniu własnej piosenki, ale zgodnie z regulaminem tak nie jest. A szkoda, bo w innych krajach jest to zupełnie inaczej rozwiązane. Mamy do czynienia z czymś bardzo smutnym, bo w całej Europie artyści biorący udział w konkursie Eurowizji są wspierani przez stacje telewizyjne, które ich wysyłają. Na Malcie koszty przelotów danego artysty pokrywają tamtejsze linie lotnicze, które mają niejako bezpłatną reklamę w mediach. Nie wiem, dlaczego Isis Gee miałaby ponosić koszty pobytu i przelotów do krajów, które ją zapraszają. Nikogo na to nie stać. Ale z pewnością znajdzie się jakiś sponsor, który pomoże polskiej reprezentantce - wyjaśnia Szymon Stellmaszyk - członek Stowarzyszenia Miłośników Konkursu Piosenki Eurowizji.

Czy to możliwe, żeby w Polsce nie było firm, które mogą wesprzeć Isis Gee w promocji naszej piosenki na festiwalu Eurowizji? Plotek ma nadzieję, że wreszcie znajdzie się sponsor, który pomoże w karierze Isis. Ta inwestycja na pewno się zwróci.

Więcej o:
Copyright © Agora SA